Imię: Cassandra
Nazwisko: Brosello
Pseudonim: Cass
Płeć: Kobieta♀
Wiek: 17
Zawód: Dowódca szpiegów
Zawód: Dowódca szpiegów
Charakter: Cassandra jest silną, pewną siebie i opanowaną dziewczyną. Jest odważna, nie boi się teoretycznie niczego. Jest samotniczką, lubi tylko towarzystwo brata i swego zwierzoducha.
Dla relaksu często lubi pokłócić lub podroczyć się z kimś. Zawsze ma swoje zdanie i nie lubi, gdy ktoś je podważa. Często może się zdarzać, że będzie odpowiadać ironią czy sarkazmem. Jest nieufna. Potrafi być wredna, miła, zabawna, romantyczna i wiele innych na zawołanie - jest doskonałą aktorką. Jednak zdarza się, że jej uczucie jest prawdziwe. Nie jest zamknięta w sobie, ale nie jest też osobą otwartą. Potrafi być szczera aż do bólu. Jest sprytna i inteligentna, uwielbia snuć strategie, które wykorzystuje w bitwach dzięki swojej zręczności i szybkości. Z siłą i wytrzymałością trochę gorzej. Uwielbia szpiegować, w czym jest naprawdę świetna. To jej pasja i zawód zarazem. Potrafi być bezwzględna i bezlitosna. Ma sentyment do burzy, piorunów i ognia. Mimo wszystko ma sumienie, ale często nie jest w stanie wybaczyć. Jeśli już komuś zaufa, ten zyska wiernego przyjaciela, który jest w stanie za niego poświęcić życie.
Dla relaksu często lubi pokłócić lub podroczyć się z kimś. Zawsze ma swoje zdanie i nie lubi, gdy ktoś je podważa. Często może się zdarzać, że będzie odpowiadać ironią czy sarkazmem. Jest nieufna. Potrafi być wredna, miła, zabawna, romantyczna i wiele innych na zawołanie - jest doskonałą aktorką. Jednak zdarza się, że jej uczucie jest prawdziwe. Nie jest zamknięta w sobie, ale nie jest też osobą otwartą. Potrafi być szczera aż do bólu. Jest sprytna i inteligentna, uwielbia snuć strategie, które wykorzystuje w bitwach dzięki swojej zręczności i szybkości. Z siłą i wytrzymałością trochę gorzej. Uwielbia szpiegować, w czym jest naprawdę świetna. To jej pasja i zawód zarazem. Potrafi być bezwzględna i bezlitosna. Ma sentyment do burzy, piorunów i ognia. Mimo wszystko ma sumienie, ale często nie jest w stanie wybaczyć. Jeśli już komuś zaufa, ten zyska wiernego przyjaciela, który jest w stanie za niego poświęcić życie.
Historia: Pamięta to tak, jakby było to wczoraj. Może dlatego, że był to najlepszy dzień w jej życiu. Gdy tylko wstała, służące zaczęły przygotowywać ją do tej uroczystości jak na ślub. Piękna *chyba jednak nie* suknia, makijaż. To wszystko było dla niej niczym pogarda. Nie było nic gorszego, według niej. Wszyscy uważali ją za idealnie chodzącą lalkę. A w rzeczywistości była doskonałą aktorką, wojowniczką i manipulantką. Wszyscy tak bardzo się mylili... Gdy służące skończyły ją przygotowywać, wyszła na dwór. Spośród wszystkich dzieci tylko ona miała dzisiaj skosztować Nektaru. Wszystkie miejsca były zajęte. Wokół leżały latki z najróżniejszymi stworzeniami - gadami, ssakami, ptakami, płazami, a nawet pajęczakami! Nagle, wszystkie twarze zwróciły się w jej kierunku. Ale ona zachowała swój idealnie wyćwiczony, delikatny uśmiech. Ujrzała siwego mężczyznę w zielonym płaszczu, który w dłoni dzierżył małą buteleczkę z napojem, który smakował najlepiej na świecie. Była tu buteleczka Nektaru. Cassandra podeszła do mężczyzny. Klęknęła przed nim. On zaczął coś recytować, po czym skierował napój do ust dziewczyny. Wypiła łyk. Po raz pierwszy i ostatni w życiu skosztowała Nektaru, napoju tak pysznego. W jej ustach smakował jak najwybitniejszy owoc z najwybitniejszego ogrodu, tylko, że w płynie. To po prostu było coś wspaniałego. Gdy już chciała pociągnąć drugi łyk, mężczyzna cofnął buteleczkę. Przez sekundę nic się nie działo. Ale nagle niebo całkiem się zachmurzyło. Powstała gigantyczna burza, jaką ktokolwiek z tego miasta kiedykolwiek widział. Pioruny waliły, jakby szlag je trafił. Ale jeden z nich był największy. Gdy dosięgnął ziemi, wszyscy zadrżeli, włącznie z ziemią. Wokół miejsca, w które trafił piorun, powstał ogień. Ściana ognia, wysoka na około trzy metry. Ludzie natychmiast wstali i cofnęli się, wystraszeni. I nagle, spośród płomieni, wyszedł czarny punkt. Przeskoczył barierę i szedł prosto w kierunku Cass. Na nic nie zwracał uwagi, tylko na dziewczynę. Ona wstała, żeby lepiej przyjrzeć się zwierzęciu. Był to najpiękniejszy kot, jakiego kiedykolwiek widziała. Miał czarną, jedwabistą sierść, pod którą idealnie grały mięśnie, gdy szedł. Miał piękne, zielono - żółte szkliste oczy. Gdy tylko stanął, zaryczał przeciągle. Ziemia znowu zadrżała. Podszedł do dziewczyny i otarł się jej o nogę. Wszyscy patrzyli na parę ze zdumieniem.
Cechy fizyczne:
Siła: 10
Szybkość: 20
Zwinność: 25
Wytrzymałość: 13
Inteligencja: 32
Wygląd:
○Sylwetka: Ogółem jest wysportowana i szczupła, co jest skutkiem bitew i walk.
○Wzrost: 175 cm
○Wzrost: 175 cm
○Cera: Jasna.
○Włosy: Cassandra jest brunetką.
○Oczy: Piwne
○Znaki szczególne: Blizna na plecach. Pozostałość po przeszłości.
Pochodzenie: Korzenie z Eury, tak, jak jej brat. Ale wychowali się w Amayi.
Zwierzoduch: - czarna pantera
Partner/ka: Brak.
Rodzina: Matka - Ashley, ojciec - Frank i brat Anubis
Inne: •W życiu zaufała tylko trzem osobom. Swojemu zwierzoduchowi, bracie, i komuś, na kim się zawiodła.
•Jest świetna w walce, zwłaszcza sztyletem i łukiem. Gardzi walką wręcz.
•Jest świetnego pochodzenia. Ale zawsze była inna. Gardziła eleganckimi strojami i innymi takimi duperelami. Nienawidzi uczt, przedstawień.
•Najlepiej czuje się w dżungli, podobnie jak jej zwierzę.
•Uciekła z domu *poprawka: pałacu* razem z bratem, gdy miała 13 lat.
Inne zdjęcia: Brak.
Pieniądze: 15
•Jest świetna w walce, zwłaszcza sztyletem i łukiem. Gardzi walką wręcz.
•Jest świetnego pochodzenia. Ale zawsze była inna. Gardziła eleganckimi strojami i innymi takimi duperelami. Nienawidzi uczt, przedstawień.
•Najlepiej czuje się w dżungli, podobnie jak jej zwierzę.
•Uciekła z domu *poprawka: pałacu* razem z bratem, gdy miała 13 lat.
Inne zdjęcia: Brak.
Pieniądze: 15
Sterujący: Sevellis
~*~
Imię: Anthony ale nienawidzi tego imienia. Każe mówić na siebie Anubis.
Nazwisko: Brosello
Pseudonim: Anubis (As)
Płeć: Mężczyzna ♂
Wiek: 16 lat
Zawód: Dowódca Wojowników
Charakter: Anubis jest pół samotnikiem, który potrzebuje ciszy i samotności by uporządkować myśli. Czasami jednak potrzebuje z kimś pogadać i nie pogardzi towarzystwem. Jest nieufny i bardzo trudno również zaufać jemu, ale jeśli już ktoś się z nim zaprzyjaźni, to znajduje wiernego przyjaciela, który nie opuści go w potrzebie. Dla obcych stara się być uprzejmy, ale czasem po prostu nie starcza mu cierpliwości i staje się typowym chamem. Jeśli kogoś darzy szacunkiem to nie znaczy że to od razu jego bratnia dusza. Potrafi docenić przeciwnika po równej walce, nawet jeśli przegra. Nie obraża się o byle co, ale łatwo go urazić. Nie ma zwyczaju przepraszać jako pierwszy, szczególnie jeśli nie on jest odpowiedzialny za konsekwencje. Nigdy nie rzuca słów na wiatr, zawsze dotrzymuje danego słowa, nie tylko przysięg. Kocha adrenalinę, jest bardzo odważny i czasem lekkomyślny. Żyje pełnią życia, nie zawsze zastanawiając się nad konsekwencjami. Żywi niezdrowe zamiłowanie do sarkazmu i czarnego humoru. Czasami potrafi rozgadać się do tego stopnia, iż trudno mu się wyciszyć, albo wręcz przeciwnie - będzie milczał niczym grób. Na każdą próbę wciągnięcia do rozmowy będzie odpowiadał monosylabami.
Historia: Anubis do Ceremonii przystąpił, dzień tuż po swoich urodzinach. Na tę okazję zebrali się wszyscy: rodzina, przyjaciele i całe miasto. Każdy z nich wpatrywał się w niego z wyczekiwaniem. Anubis zbliżył się do człowieka w zielonym płaszczu. Mężczyzna w zielonym płaszczu podał mu nektar. Miał blond włosy, przetykane siwymi pasmami i jasnoniebieski oczy z poważnym wyrazem, chłopak uklęknął przed nim. Anubis napił się nektaru. Był to najpyszniejszy napój jaki pił w życiu. Przez głowę przemknęła mu myśl: z czego go robią? Kiedy upił łyk i butelka została zabrana, przez chwilę nic się nie działo. Nagle jednak niebo pociemniało i przemknęła po nim błyskawica, a potem kolejne. Jakby znikąd wyszedł biały tygrys, miał gęste lśniące futro oraz lodowo niebieskie oczy, o inteligentnym spojrzeniu. Zbliżył się dumnym krokiem do Anubisa i obwąchał go. Chłopak stał nieruchomo, niepewny czy ma się poruszyć. Tygrys mruknął, jakby z zadowoleniem i otarł się o chłopca, tak jak koty mają to w zwyczaju gdy kogoś lubią. Anubis wyciągnął rękę i pogłaskał tygrysa po głowie, na co ten zamruczał. Chłopakowi zwierzę to skojarzyło się z duchem, nie tylko przez białą sierść i niezwykłość tej chwili. W tedy przyszło mu imię dla niego - Duch. Ta chwila była niezwykła. Duch zamruczał głośno, jakby wiedział, ze jego towarzysz właśnie nadał mu imię.
Cechy fizyczne:
Siła: 15
Szybkość: 15
Zwinność: 20
Wytrzymałość: 20
Inteligencja: 30
Wygląd:
○Sylwetka: Szczupła, lecz umięśniona.
○Wzrost: Prawie taki jak siostry. Jednak jako ze jest młodszy, jest też niższy.
○Cera: Jasna, ale nie przesadzajmy w końcu to nie chodzący trup.
○Włosy: Czarne, niczym pióra kruka.
○Oczy: Ciemno brązowe, prawie czarne. W czasie gniewu ciemnieją.
○Znaki szczególne: Ma blizną na prawej łopatce.
Pochodzenie: Korzenie z Euru, ale wychowywał się w Amayi
Zwierzoduch: Duch - tygrys
Partnerka: Nope
Rodzina: Matka - Ashley, Ojciec - Frank , Siostra - Cassandra (Cass)
Inne:
~ Nazywa swoją siostrę Cassie, zamiast Cass
~ Jest dowódcą wojowników, mimo młodego wieku
~ Jest niezastąpionym szermierzem
~ Podobnie jak swój towarzysz, uwielbia pływać
~ Siostra próbowała przekonać go do łuku, mimo iż strzelanie szło mu całkiem nieźle, nadal trzyma się miecza
~ Trudno mu zdobyć przyjaciół
~ Nie ma zielonego pojęcia o podrywaniu dziewczyn
~ Gardzi wyszukanymi strojami i pałacami. W tym temacie jest podobny, jeśli nie identyczny co siostra.
~ Z wyglądu nie przypomina siostry
Inne zdjęcia: Klik, Klik, Klik
Punkty: 12
Sterujący: borderka/sowa38/bulteriersowa@gmail.com
~*~
~*~
Imię: Anthony ale nienawidzi tego imienia. Każe mówić na siebie Anubis.
Nazwisko: Brosello
Pseudonim: Anubis (As)
Płeć: Mężczyzna ♂
Wiek: 16 lat
Zawód: Dowódca Wojowników
Charakter: Anubis jest pół samotnikiem, który potrzebuje ciszy i samotności by uporządkować myśli. Czasami jednak potrzebuje z kimś pogadać i nie pogardzi towarzystwem. Jest nieufny i bardzo trudno również zaufać jemu, ale jeśli już ktoś się z nim zaprzyjaźni, to znajduje wiernego przyjaciela, który nie opuści go w potrzebie. Dla obcych stara się być uprzejmy, ale czasem po prostu nie starcza mu cierpliwości i staje się typowym chamem. Jeśli kogoś darzy szacunkiem to nie znaczy że to od razu jego bratnia dusza. Potrafi docenić przeciwnika po równej walce, nawet jeśli przegra. Nie obraża się o byle co, ale łatwo go urazić. Nie ma zwyczaju przepraszać jako pierwszy, szczególnie jeśli nie on jest odpowiedzialny za konsekwencje. Nigdy nie rzuca słów na wiatr, zawsze dotrzymuje danego słowa, nie tylko przysięg. Kocha adrenalinę, jest bardzo odważny i czasem lekkomyślny. Żyje pełnią życia, nie zawsze zastanawiając się nad konsekwencjami. Żywi niezdrowe zamiłowanie do sarkazmu i czarnego humoru. Czasami potrafi rozgadać się do tego stopnia, iż trudno mu się wyciszyć, albo wręcz przeciwnie - będzie milczał niczym grób. Na każdą próbę wciągnięcia do rozmowy będzie odpowiadał monosylabami.
Historia: Anubis do Ceremonii przystąpił, dzień tuż po swoich urodzinach. Na tę okazję zebrali się wszyscy: rodzina, przyjaciele i całe miasto. Każdy z nich wpatrywał się w niego z wyczekiwaniem. Anubis zbliżył się do człowieka w zielonym płaszczu. Mężczyzna w zielonym płaszczu podał mu nektar. Miał blond włosy, przetykane siwymi pasmami i jasnoniebieski oczy z poważnym wyrazem, chłopak uklęknął przed nim. Anubis napił się nektaru. Był to najpyszniejszy napój jaki pił w życiu. Przez głowę przemknęła mu myśl: z czego go robią? Kiedy upił łyk i butelka została zabrana, przez chwilę nic się nie działo. Nagle jednak niebo pociemniało i przemknęła po nim błyskawica, a potem kolejne. Jakby znikąd wyszedł biały tygrys, miał gęste lśniące futro oraz lodowo niebieskie oczy, o inteligentnym spojrzeniu. Zbliżył się dumnym krokiem do Anubisa i obwąchał go. Chłopak stał nieruchomo, niepewny czy ma się poruszyć. Tygrys mruknął, jakby z zadowoleniem i otarł się o chłopca, tak jak koty mają to w zwyczaju gdy kogoś lubią. Anubis wyciągnął rękę i pogłaskał tygrysa po głowie, na co ten zamruczał. Chłopakowi zwierzę to skojarzyło się z duchem, nie tylko przez białą sierść i niezwykłość tej chwili. W tedy przyszło mu imię dla niego - Duch. Ta chwila była niezwykła. Duch zamruczał głośno, jakby wiedział, ze jego towarzysz właśnie nadał mu imię.
Cechy fizyczne:
Siła: 15
Szybkość: 15
Zwinność: 20
Wytrzymałość: 20
Inteligencja: 30
Wygląd:
○Sylwetka: Szczupła, lecz umięśniona.
○Wzrost: Prawie taki jak siostry. Jednak jako ze jest młodszy, jest też niższy.
○Cera: Jasna, ale nie przesadzajmy w końcu to nie chodzący trup.
○Włosy: Czarne, niczym pióra kruka.
○Oczy: Ciemno brązowe, prawie czarne. W czasie gniewu ciemnieją.
○Znaki szczególne: Ma blizną na prawej łopatce.
Pochodzenie: Korzenie z Euru, ale wychowywał się w Amayi
Zwierzoduch: Duch - tygrys
Partnerka: Nope
Rodzina: Matka - Ashley, Ojciec - Frank , Siostra - Cassandra (Cass)
Inne:
~ Nazywa swoją siostrę Cassie, zamiast Cass
~ Jest dowódcą wojowników, mimo młodego wieku
~ Jest niezastąpionym szermierzem
~ Podobnie jak swój towarzysz, uwielbia pływać
~ Siostra próbowała przekonać go do łuku, mimo iż strzelanie szło mu całkiem nieźle, nadal trzyma się miecza
~ Trudno mu zdobyć przyjaciół
~ Nie ma zielonego pojęcia o podrywaniu dziewczyn
~ Gardzi wyszukanymi strojami i pałacami. W tym temacie jest podobny, jeśli nie identyczny co siostra.
~ Z wyglądu nie przypomina siostry
Inne zdjęcia: Klik, Klik, Klik
Punkty: 12
Sterujący: borderka/sowa38/bulteriersowa@gmail.com
~*~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz